wpisy na blogu

Skoro rozkręciłam się na tyle, ze nawet udało mi się wczoraj wrzucić kilka zdjęć, postanowiłam dorzucić jeszcze kilka, a co!. Może nauczę się niedługo opisywać każde z nich z osobna... Stan na dziś: panowie szaleją na parterze z elektryką, taras i wejście wymurowane do końca, wokół domu pojawiło się 20 wywrotek ładnej ziemi, będziemy się równać :-) A jutro? Jutro wielki dzień dla bergamotek - nareszcie przyjeżdża brama, troszkę spóżniona, ale co tam...

pokój rekreacyjny, zagracony póki co...


kuchnia






salon


górna łazienka